Postawiłam
sobie ambitny cel upieczenia wszystkich chlebów i bułeczek z
książki Piotra Kucharskiego. Mam nadzieję, że uda mi się spełnić
to postanowienie :) Były już grahamki, dziś polecam chlebek
wieloziarnisty. Wprowadziłam kilka swoich zmian, bowiem uprażyłam
ziarna na suchej patelni i posypałam chleb czarnuszką.
Jest
to zdecydowanie chleb z tych sytych i zbitych. Zawiera mnóstwo
zdrowych tłuszczy, ze względu na zawartość ziaren, więc idealny
jest dla osób mających problemy sercowe.
Polecam i Smacznego!!!
Składniki:
- 10g drożdży świeżych
- 400ml wody
- 0,5 kg mąki pszennej chlebowej (typ 750)
- 100g mąki pszennej razowej
- 150g mieszanki ziaren: siemię lniane, słonecznik, dynia, sezam
- 1 łyżeczka soli
- 1
łyżeczka czarnuszki
Sposób
przyrządzenia:
Ziarna
uprażyć na suchej patelni. W misce wymieszać drożdże z 100 ml
wody. Dodać 100g mąki pszennej chlebowej, wymieszać i odstawić na
ok 30-60 minut. Po upływie tego czasu dodać resztę składników i
wymieszać na jednolitą masę. Przełożyć na oprószony mąką
blat i zagniatać energicznymi ruchami , aż ciasto będzie
elastyczne i sprężyste. Ja zazwyczaj wyrabiam ok 10 minut.
Przełożyć z powrotem do miski i pozostawić pod przykryciem do
podwojenia objętości ( u mnie to trwało ok 3 godzin). Mniej
więcej w połowie tego czasu, można zwilżoną dłonią naciągnąć
każdy bok ciasta do środka. Wyrośnięte ciasto przełożyć na
stolnicę, uformować podłużny bochenek. Koszyk rozrostowy (jeżeli
nie posiadacie koszyka można użyć innego naczynia o podłużnym
kształcie), spryskać wodą i posypać czarnuszką. Chleb przełożyć
do koszyka i odstawić na ok 2 godziny do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzać do 220oC. Ciasto przełożyć na
wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę, stroną z czarnuszką do
góry. Ponacinać w kilku miejscach. Wstawić do piekarnika wcześniej
spryskanego wodą (ja zawsze nalewam na drugą blaszkę szklankę
wody). Piec ok 45 minut. Po tym czasie wyjąć chleb z piekarnika i
studzić na kratce.
Wartość
odżywcza i energetyczna: 100g
Energia:
252 kcal
Białko:
8g
Tłuszcze:
7g
Węglowodany:
38g
Błonnik:
5g
Smacznie! :)
OdpowiedzUsuńmm domowy chlebek...pycha :)
OdpowiedzUsuńheheh, czytałam z nim ostatnio wywiad, bardzo ciekawy, luźny, inspirujący....przeszło mi przez myśl żeby ogarnąć temat chlebów, aleeee.....na razie mam na oku jeden, od kumpeli....jak wyjdzie, to pomyślę o dalszym ROZWOJU :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam chlebka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/